dzieciństwo.

10 lipca 2017


dzieciństwo to czas beztroski.
to czas bezgranicznego szczęścia!
i czasem muszę się popukać po głowie!
bo już zaczynam mówić "NIE"..
bo czasem to silniejsze ode mnie i czasem inni tego oczekują.
ale kiedy mają mieć na to czas?
kiedy mają się nauczyć tej radości i z małych rzeczy.
tego zapomnienia i beztroski choć na chwil kilka.
gdy ciągle będą słyszeć NIE!?
kiedy mają skakać w błocie, biegać na boso.
jeść milion lodów aż gardło będzie bolało.
kiedy mają zachowywać się tak jak tylko dzieciom "wypada".
krzyczeć i biegać. puszczać bombelki przez słomkę w soku.
jeść rękoma i tarzać się po trawie.
rozsypywać wszędzie mąkę i wyjadać palcami masę i miski.
kiedy będą mieli więcej siły i energii by od świtu po zmrok cieszyć się dniem.
by zasypiać w  całym "opakowaniu" i brudnym pysiem
by rano zacząć znowu dzień w tym samym zestawieniu.
zdzierać kolana i sprawdzać swoje możliwości.
kiedy będą mieli czas na te wszystkie wygłupy, strojenie min.
na wyrażanie i poznawanie emocji.. krzyk i płacz..
i dziki śmiech.
kiedy mają się tego wszystkiego nauczyć jak nie teraz?
potem tak szybko o tym zapominamy.
choć czasem sobie myślę, że im mniej teraz będą słyszeć zakazów, nakazów i rozkazów
tym częściej w dorosłym życiu będą potrafić się zapomnieć.
i biegać boso w letnim deszczu.















2 komentarze

  1. Szczerze zazdroszczę ogrodu. Dopiero kiedy wyjechaliśmy z synkiem na wakacje na wieś gdzie jest duzy ogród, przestrzeń i rzeczka za domem zrozumiałam jaka to frajda. Basen, huśtawka mini plac zabaw przed domem, taras. .. hmmm póki co w sferze moich marzeń, ale za parę lat. ...kto wie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj my baaaardzo doceniamy nasz ogród! życzę spełnienia marzeń :)

      Usuń

szary domek © . QUINN CREATIVES .