zwykłe dni.
21 sierpnia 2016
te zwykłe dni pochłonęły nas do reszty..
łapiemy każde promienie słońca.. i podrygi lata jak tylko potrafimy..
biegamy po deszczu i skaczemy w kałużach..
jemy ciasto z malinami i jagodami żeby zapamiętać jego smak do następnego lata..
pochłaniamy setki lodów aż do bólu gardła..
biegamy boso po trawie aż do cieknącego kataru..
bo już za chwile, za momencik przyjdą chłodne dni i słońca mniej co pieści twarz tak cudownie...
i choć czas zawsze by się znalazł na to by zostawić tu po sobie jakiś ślad...
i rzeczy tylko opowiedzieć bym chciała to daje sobie przyzwolenie na chwile leniuchowania..
na to ślęczenie po nocach przy serialu ( na szczęście już kończymy)...
na denerwowanie się na ten komputer, który współpracy już odmawia..
ale już za momencik wrócę... mam nadzieje z podwojoną siłą do działania.
a teraz tych kilka chwil naszych na zdjęciach wam zostawiam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prześlij komentarz