rodzina.
31 marca 2016
uwielbiam czas bez biegu.. taki gdzie nigdzie nie musimy się spieszyć..
nie budzi nas rano budzik. nie biegniemy na autobus. do pracy, przedszkola..
taki w którym więcej w domu jesteśmy niż nas nie ma..
taki czas tylko dla nas.. długie leniwe poranki.. pyszne spokojne śniadania..
wspólne spacery - one w ogóle mają inny wymiar..
taki czas gdzie Irek spokojnie wypija kawę a Brusiek wcześniej nakręci miliardy kółek łyżeczką..
taki kiedy wspólnie możemy coś pysznego przygotować w kuchni.
taki czas gdzie razem możemy potańczyć, potarzać się po ziemi.. gdzie wspólnie możemy robić wszystko co tylko chcemy. nasz czas.
ktoś kiedyś mi napisał, że mało w życiu osiągnęłam..
skoro uważam, że dzieci i rodzina to dla mnie coś najważniejszego.
tak dla mnie rodzina to najważniejsza rzecz na świecie.. szczęśliwa rodzina.
bo wcale nie tak łatwo o to.. widząc dookoła tylu nieszczęśliwych ludzi..
tyle par które niby ze sobą ale jednak osobno.. którym wspólne życie jakoś nie służy..
a ja każdego dnia dziękuję za to, że On odnalazł mnie...a ja jego.
że trafiliśmy na siebie. bo drogi były zupełnie różne..
za to, że choć często mamy inne zdanie potrafimy wspólnie dojść do kompromisu...
to, że w każdym momencie On mnie wspiera i powtarza, że ze wszystkim sobie poradzę..
za to, że choć czasem mam dość i najchętniej wysłałabym się w kosmos.. to jakoś daje radę..
tak rodzina to moje największe osiągnięcie na które pracuję każdego dnia, razem pracujemy..
a cała reszta to dodatki, które też są potrzebne ale nie najważniejsze..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prześlij komentarz