kraków.

29 czerwca 2013



Krótka wizyta w Krakowie, wybraliśmy się do Afro-Stylu - mama się zaplotła, przyszły wakacje i jakaś zmiana jest potrzebna :) już kilka razy tam byliśmy a to na dredach a to na poprawie no i teraz na warkoczyki i pewnie to nie ostatnia nasza wizyta. 
Z warkoczyków jestem mega zadowolona więc polecam! Po dredach zostały mi strasznie krótkie włosy sumie już trochę odrosły no ale zawsze miała je dłuższe więc to jest dobry patent na przeczekanie;)
Niestety mamy mało zdjęć bo Tato zapomniał o ich robieniu, ja ostatnio cykam jak głupia a Tacie się zapomina. Krótka wizyta bo wyjechaliśmy o 7 rano i o 20 byliśmy już w domu. Zaplatanie trwało 6 godzin a w tym czasie Ksenia szalała a to po salonie a to po za nim, szukała ptaszków, przesypywała cukier i takie tam różne. Udało się im nawet pójść na Starówkę koniki zobaczyć i gołąbki :P  jak już głowa mamy była skończona to spakowaliśmy się do autka i z powrotem do domu, Nienia zasnęła o 17:30 i obudziła się dzisiaj rano o 6 no z małą przerwą na chlapsiu po podroży i mleczko.



 A dzisiaj wizyta w Wesołej Akademii z Tatą, było wesoła. Nawet była jakaś mała sprzeczka ze starszym kolegą kto pierwszy ma zjeżdżać na zjeżdżalni... Mama w tym czasie się harcerzowała:)

Prześlij komentarz

szary domek © . QUINN CREATIVES .